Emma to kotka, która pojawiła się nagle na jednym z piotrkowskich osiedli. Zupełnie jakby komuś uciekła. Dokarmiając inne bezdomne koty została zauważona przez wolontariuszkę. Przez kilka miesięcy dziewczyna zdobywała jej zaufanie. Kotka początkowo w ogóle nie chciała podejść do miseczki w obecności człowieka. Sytuacja po jakimś czasie zaczęła się zmieniać. Koteczka wyczekiwała na wolontariuszkę pod oknem, nawoływała, a z czasem pozwalała do siebie podchodzić, by w końcu łasić się do nóg, miziać i strzelać baranki. Podjęliśmy decyzję o jej odłowieniu i zabezpieczeniu.

Emma lubi towarzystwo człowieka, choć ma zdecydowany charakter i wszystko, nawet czułości muszą odbywać się na jej warunkach.  Niestety słabo dogaduje się z innymi kotami więc jeśli ktoś myśli o jednym kocie to Emma jest chodzącym ideałem.